In the dark – full

Bohaterkę sesji Dominikę poznałem w listopadzie 2010 przy okazji innego projektu zdjęciowego. Okazała się tak sympatyczna, a zarazem uzdolniona w zakresie pozowania, że juz wtedy umówiliśmy się na indywidualne zdjęcia. Trwało to sporo, ale nadszedł zimny, lutowy (dziwne słowo) piątek , godzina 18:00.

Skład sesyjny był tym razem bardzo mocny. Dominika rzecz jasna w roli głównej. Stylizacją zajęła się Aneta Gorszwa współwłaścicielka butiku fashion-strory.pl, z którego wypożyczone były cudowne płaszcze i dodatki. Makijaż zrobiła Agnieszka. Oczywiście był też brat – Marcin, zawsze wspomagający procesy myślowe przy tworzeniu setupów oświetlenia .. oraz ja mało istotny dodatek do tego wszystkiego :).

[box type=”shadow”]Dziewczyny zajęły się Dominiką, co oznaczało że mamy sporo czasu na aranżację miejsca sesji. W oczekiwaniu na cieplejsze, plenerowe dni i pragnąc odejść od nudnych studyjnych teł zdjęcia postanowiliśmy zrobić na czarnej tapecie z ornamentami. Pokój był ciemny i nieduży, a wręcz bardzo mały i bardzo ciemny… nie było więc rozległego pola manewru jeśli chodzi o oświetlenie. Jako główne światło użyliśmy beauty disha z gridem. Wiem, że to teoretycznie zły wybór przy fotografowaniu kobiet, gdyż daje mocne, ukierunkowane światło generujące ostre cienie i tak dalej … Chcieliśmy jednak, nadać zdjęciom mroczny klimat i oświetlić modelkę bardziej „punktowo”. Na szczęście udało się jeszcze upchnąć kontrę po lewej stronie – strip (160×35) także z gridem, aby jak najmniej światła padało na ścianę i tylko delikatnie rozświetlało modelkę. Na większości zdjęć tuż za modelką ustawiliśmy jeszcze małą tanią lampkę systemową (Sunpak PZ42x) z niebieskim żelkiem. Dawała ona całkiem przyjemny efekt na tapecie. Zestaw filtrów żelowych to mały wydatek, a znacznie zwiększa możliwości. Z uwagi, że było bardzo ciemno lampy były podkręcone dość mocno. Przysłona f/7.1-f/8 i czas w okolicach 1/125-1/160. Zdjęcia wykonane Tamronem 17-50mm 2.8. [/box]

Na koniec nie mogłem sobie odmówić zrobienia kilku portretów, żeby uwiecznić z bliska cudowną Dominikę i świetny makijaż.

Dziękuję za pomoc przy sesji Anecie, Agnieszce, Ani i Marcinowi oraz fashion-story.pl.