Z uwagi na miejsce temat sesji nie mógł być inny niż modowo-zakupowy. Żeby było mniej standardowo zmieniliśmy to na nocne zakupy okraszone nieco tajemniczym nastrojem. Narobiliśmy więc trochę bałaganu i zabraliśmy się za pstrykanie .
Setupy jak się później okazało były 3. Dziś prezentuje pierwszy. Jedna z czerwonych kanap, które wypatrzyłem od wejścia posłużyła nam właśnie jako punkt centralny planu. Zamysłem było fotografowanie całej sylwetki modelki, sofa świetnie więc powinna się sprawdzić … w końcu można na niej siedzieć i leżeć na 100 sposobów. Myślę, że jest to tez bardziej komfortowa pozycja dla modelki, przynajmniej na początek.
[box type=”shadow”]Za światło główne, podobnie jak ostatnio, posłużył najmniej „damski” beauty dish z gridem. Mocne światło oświetlające dość niedużą powierzchnię. Chciałem osiągnąć tym punktowe światło nadające ten tajemniczy klimat. Jako kontra postawiliśmy strip z gridem, który przełamywał ostre cienie generowane przez „miskę” oraz oświetlał kanapę. Na tło, za kanapą, mała lampka systemowa z czerwonym żelkiem imitująca neon i nawiązująca kolorem do kanapy i całego wystroju. Moc na jakieś 1/32, aby kolor był intensywny. Brakowało jeszcze czegoś coś oświetli delikatnie bałagan, który był jako uzupełnienie planu (pudełka z butami, torebki). Położyliśmy więc na podłodze mały softbox, który bardziej oświetlał moje nogi niż pudełka, ale światła było wystarczająco.[/box]
Aparat ustawiony na okolice: 1/160s f/4.5 ISO100 – obiektyw Tamron 17-50 2.8 na Canonie 550D.
Oświetlenie było mało odkrywcze i nie ma co więcej pisać o tym. Pragnę jednak podziękować wszystkim za pomoc w sesji. Agacie za jej profesjonalizm i cierpliwość do marnego fotografa. Nie dość, że miała cudowną urodę jak porcelanowa laleczka to umiała to doskonale wyeksponować przed obiektywem. Mojej Adze za profesjonalny makijaż, bez którego nie wyobrażam sobie robienia zdjęć. Anecie za przemyślane stylizacje i dobór dodatków. Oczywiście bratu za ciągłe wspieranie mnie na każdym kroku.
Fantastyczne sesja. Bardzo lubię czytać wpisy z bakstejdżem. Zawsze można się czegoś nauczyć. Dzięki, że Ci się chciało podzielić z nami :]
Pozdrawiam!
Dziękuję. Jeśli wiem, że komuś może się to przydać piszę z przyjemnością. Pozdrawiam!
Lubię te Twoje wpisy, są nie dość ze bardzo sensowne to jeszcze przy okazji bardzo sympatyczne
Ja za to lubię Marcin Twoje zdjęcia
Genialnie jak zawsze!
Piękna sesja, świetny klimat!
Tak trzymać!
Heh… zdjęcia świetne
Też ostatnio zacząłem się bawić we wpisy z backstage, ale sprzętowo odpadam w przedbiegach Może w tym roku w końcu mi się uda doinwestować do oświetlenia
A tak w ogóle, bo nie wiem czy przeoczyłem. Pisałeś gdzieś może o tym jaki masz sprzęt studyjny?
Obserwuje właśnie z zainteresowaniem Twój blog od jakiegoś czasu. Nie pisałem dokładnie jaki mam sprzęt studyjny. Mogę opisać szczegółowo jeśli ktoś sobie życzy.
Miło wiedzieć, że jest ktoś kto obserwuje mojego bloga
Jeżeli to nie będzie problem to ja składam zapotrzebowanie na wpis dotyczący Twojego sprzętu. W okresie lipiec/czerwiec planuję coś ruszyć w tym temacie, więc dobrze by było wiedzieć co masz na stanie
Przygotuje więc małą fotorelację z mojego mini studia
W takim razie czekam z niecierpliwością :]
Foty bardzo ciekawe i klimatyczne! Duży plus za pracę ze światłem!